Mixa? Jeśli chodzi o mnie... stanowcze nie!



         Kolejnym produktem jaki zdobyłam do przetestowania jest Kojący krem nawilżający 
PRO-TOLERANCE. Zawsze słyszałam same dobre opinie na temat produktów tej marki w związku z czym bardzo chciałam nawilżyć swoją suchą skórę rozchwytywanym kremem. Na początku rzeczywiście przyniósł ulgę jak zapewnia producent jednak co mnie zawiodło krem nic a nic się nie wchłonął. Schodził z mojej twarzy płatami, a wcale nie przesadziłam z nałożoną ilością. 
        Krem jest hipoalergiczny i nie powoduje zaskórników, nie zawiera parabenów. Generalnie jego skład jest naprawdę ciekawy, jednak u mnie się nie sprawdził. 






Moja ocena: 2/5. Plus za dobry skład.
Pojemność - 50ml.
Cena +/-22zł. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lipidowy krem pielęgnacyjno-ochronny Bobini baby.

Początki w testowaniu

Instituto Espanol - Moje odkrycie na popękane usta